środa, 23 października 2013

Rozdział 02

Jak tylko weszłam do swojego pokoju , zrzuciłam z siebie swoje ciuchy i rzuciłam je gdzieś w kąt pokoju. Związałam swoje włosy w niedbałego koka i ruszyłam do szafki , w która zawierała pełne szuflady ciuchów. Nieudolnie przeciągnęłam luźny t-shirt przez głowę i kierując się do łazienki nakładałam szorty . Umyłam szybko zęby i zmyłam zbędny mi makijaż. Pozagaszałam wszędzie światła i położyłam się leniwie na łóżku. Kołdrę zaciągnęłam aż pod samą brodę. Przejechałam rękami po nocnej półce by po chwili znaleźć źródło cichego brzęczenia. Przymrużyłam lekko oczy z powodu mocnego i oślepiającego światła w ekranie telefonu , wiadomość od Zayn’a , super.



Jak poparzona wyskoczyłam z łóżka w celu zasłonięcia zasłon , wyjrzałam lekko przez okno . Zauważyłam Zayn’a opierającego się o samochód i z lekkim uśmiechem patrzącego w stronę mojego okna. Zaciągnęłam zasłony i wróciłam do łóżka . Cała ta sytuacja mnie przerażała , to co się dzisiaj stało nie docierało to do mnie . Słowa mulata ‘Teraz jesteś moja , tylko moja ‘ obijały się echem w mojej głowie ,co jeśli on jest nie przewidywalny , co jeśli może zrobić mi krzywdę. Dość długo się nad tym wszystkim zastanawiałam aż w końcu moje powieki zaczepu lekko opadać a ja nie miałam siły by z tym walczyć.


                                                                         ***

- Dzień dobry skarbie – mój ojciec podszedł i pocałował mnie w czoło , po tym jak zauważył mnie stojącą w progu kuchni – ja z mamą dzisiaj pracujemy do późna , więc za blacie zostawiliśmy ci pieniądze na obiad , zamówisz sobie coś . – Oh zresztą nic nowego , wy nie macie czasu dla mnie , bo praca jest zawsze ważniejsza.
- Rosalio twój dobry przyjaciel czeka na ciebie w salonie , Dez rusz się bo znów się spóźnimy , kochamy cię skarbie ! – mama krzyknęła na pożegnanie , ja bez mniejszego zastanowienia poszłam do salonu sprawdzić kim jest ten ‘dobry przyjaciel’ i zgadnijcie jakiego psychola tam spotkałam :
-  Dzień dobry Ros – uśmiechną się do mnie Zayn , uśmiechał się naprawdę słodko jak na psychola
- Hej Zayn – powiedziałam ostro – po co ty przyszedłeś ?
- Chciałem cię … zobaczyć – uśmiechną się bezczelnie , każdy dobrze wie że to nie jest jedyny powód dla którego tu przyszedł , bo kto normalny z samego rana przychodzi do domu dziewczyny której właściwie nie zna i mówi że jest jej ‘dobrym przyjaciele’ . Pomału podszedł do mnie i położył rękę na moim ramieniu
- I chcę cię gdzieś zabrać , dziś wieczorem – powiedział.
Zadrżałam na te słowa , było to raczej stwierdzenie,  niż pytanie. Moje oczy otworzyły się szerzej gdy dotarły do mnie słowa które wypowiedział .
- C… Co ?
- Oh Ros było by wspaniale , nieprawdaż – To teraz z niego taki wielki dżentelmen się znalazł , no i co ja miałam powiedzieć ?
- Oh będę po ciebie o 19 proszę, załóż sukienkę – powiedział Zayn lekko się nade mną pochylając by pocałować mnie policzek . Zaraz po tym opuścił mój dom.
Co to było ? 

6 komentarzy:

  1. hiueuheuheu jestem pierwsza!! ale do rzeczy rozdzial cud, miód :D do soboty Claudia xx życze weny ♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Zen what the hell r u doing lulz

    OdpowiedzUsuń
  3. dark harry styles tak się zaczyna.... tak miało być?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są gdzie nie gdzie podobieństwa , ale nie jest skopiowane.

      Usuń
    2. Moim zdaniem jest ten sam wątek, niby trochę przerobiony, ale dalej ten sam.

      Usuń
  4. Super:) Tylko właśnie niektóre momenty są jak w Dark`u o Harry`m.....Np.to z tym jak opierał się o samochód i przysłał jej tego sms`a.Ale wgl. to naprawde mi sie podoba,bo tak bardzo bardzo lubie czytać Dark`i ♥

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy