sobota, 14 grudnia 2013

Rozdział 11

Podszedł do mnie i złapał mnie za ramiona. Miotałam się próbując wydostać z jego uścisku , lecz on był silniejszy. Pociągnął mnie za włosy w stronę łóżka i pchnął mnie na niego z całej siły. Zaczął wąchać moją skórę przy nadgarstkach jakby był psychopatą. Zayn przeszedł do rozsuwania mojej sukienki patrząc przy tym z zawiścią w moje oczy.
-Teraz się trochę zabawimy- ściągnął ze mnie kreacje i zaczął całować moją wewnętrzną stronę ud. Czułam się okropnie. Nie zasłużyłam sobie na to wszystko, taka sytuacja ma miejsce w moim życiu już drugi raz. Lecz tym razem zrobiła mi to osoba którą kochałam i której ufałam. Zaczął pieścić moje piersi zataczając na nich koła opuszkami palców. Całował moją szyje czerpiąc z tego wielką rozkosz. Wsunął swoje smukłe palce pod moje majtki i zaczął dodytkać mojej kobiecości.
-Spokojnie – pochylił głowę nad moją szyją i zaciągnął się powietrzem. Przywarł do mnie całym swoim ciałem , a ja ze wszystkich sił broniłam się oraz walczyłam by się uwolnić. Lecz on był zbyt silny. Krew jak szalona pulsowała w moich żyłach. Mulat zsunął ze mnie moją bieliznę, i niewiarygodnym tempie zdjął swoje spodnie oraz bokserki. Rozchylił moje nogi i wszedł we mnie z siłą. Wcisnął mnie w materac. Oczy zaszły mi łzami ,gdy poczułam palący ból w środku mnie. Ból to jedyne co czułam , nie mogłam przyjąć do świadomości że po raz kolejny  zostałam zgwałcona. Czułam się jak nic nie warty śmieć , jakbym była zabawką dla mężczyzn. Nie czułam żadnej przyjemności, tylko okropny ból. Niepewnie spojrzałam na Zayn’a którego twarz była pochłonięta w wir przyjemności.
-Mówiłem ci suko że jesteś moja ! – zachłysnęłam się powietrzem – nikt nie ma prawa cię dotknąć.- Czułam okropny ból który rozprzestrzeniał się w całym moim ciele. Malik używa tyle siły przeciwko mnie. Moje oczy wypełniły się łzami. Nigdy więcej nie chciałam się tak czuć. Z tego całego zamieszania mulat czerpał czystą przyjemność. W pokoju słychać było mój niekontrolowany szloch oraz dźwięki rozkoszy wydawane przez niego. Nagle przyspieszył ruchy, co równało się z jeszcze większym cierpieniem.
-Zayn ! P…proszę- mój głos był niemy , jego usta przywarły do moich z zachłannością. Kręciłam głową w różne strony , nie chciałam by mnie całował , nie chciałam by robił cokolwiek.
- Spierdalaj ode mnie ! – Wrzasnęłam na niego. Walnął mnie z otwartej ręki w twarz, rozcinając mi przy tym wargę. Nie mogłam się poruszyć , nie potrafiłam już kontrolować łez. Opadłam na łóżko. Czułam jak pomału odpływam.


*~*

Minęło kilka sekund zanim zdałam sobie sprawę, że coś wyrwało mnie z krainy Morfeusza , raczej ktoś. Czyjeś desperackie wywoływanie mojego imienia i płacz nie dało mi spokojnie spać. Bardzo , bardzo powoli postanowiłam otworzyć oczy , od razu tego pożałowałam. Mocne światło strasznie raziło. Lekko przymrużyłam oczy bym zdołała coś zobaczyć.  Zayn odezwał się od razu po tym jak uświadomiłam mu że nie śpię lekko kaszląc . Jako twarz była pochłonięta w bólu i w desperacie.
Objął mnie ramieniem. Zaalarmowałam na ten gest od razu , oparłam swe dłonie o jego tors, stanowczo go od siebie odpychając.
-Zostaw mnie – bąknęłam niewyraźnie – zostaw mnie w spokoju – powiedziałam oschle. Próbowała się podnieść lecz na darmo, moje nogi stanowczo odmawiały współpracy. Zayn szybko mnie złapał przed upadkiem na ziemię. Pieprzony bohater od siedmiu boleści. –Zostaw mnie  ! Zgwałciłeś mnie , rozumiesz ? Zgwałciłeś  !
 -Rosalio… Przepraszam , przepraszam , przepraszam – jego głos drżał

-Zostaw mnie , muszę pobyć sama. –Malik ostrożnie położył mnie powrotem na łóżku. I pokiwał głową w geście zrozumienie , lecz chyba tego nie zrozumiał. Gdy kierował się w stronę wyjścia dostał nagłych drgawek , krew strumieniem wylewała się z jego ust oraz nosa. Bezwładnie upadł na podłogę. 

4 komentarze:

  1. Rozdział wspaniały czekam na kolejny!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Takie jedno wielkie CO KURWA?! Lolz xd czekam na nn x
    @TheVampsJulka

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy kolejny rozdział???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciała bym dodać rozdział ale się nie udzielacie , przykro mi, Ale ja również potrzebuje mieć zachętę. Mam napisane 41 rozdziałów, i tylko czekając aż je opublikuje . Ale się nie udzielacie więc one poczekają.

      Usuń

Obserwatorzy