KOCHANI ZNAJDZIECIE TU DRUGĄ CZĘŚĆ NASZEGO OPOWIADANIA :)
ZAPRASZAM!!! I PROSZĘ O WIĘKSZA AKTYWNOŚĆ :)
http://zayn-malik-mystery.blogspot.com/
czwartek, 12 lutego 2015
czwartek, 1 stycznia 2015
ROZDZIAŁ 18- OSTATNI ROZDZIAŁ
Obudziłam się w nie swoim domu, zdecydowanie. Gdzie ja jestem? Wysiliłam swój umysł by przypomnieć sobie ostatnią scenę z wczoraj jaką pamiętam. Tańczyłam na parkiecie z Zayn'em a potem kompletna pustka, Cholera ile ja wypiłam ?! Przewróciłam się na drugi bok i aż przestałam oddychać z wrażenia. Tuż obok mnie leżał Malik bez koszulki, dół jego ciała był przykryty kocem. O mój Boże wygląda nieziemsko. Wyciągnęłam rękę by dotknąć jego klatki piersiowej ale zanim zdążyłam poczuć jego skórę przy mojej ręce zderzył otworzyć oczy.
-Co robisz?- Spytał przeciągając się.
-Podziwiam widoki.- Uśmiechnęłam się.
-I jak, podobają się?
-Widywałam lepsze.- Nie mogłam się powstrzymać i zachichotałam.
-Droczysz się z samego rana?- Pochylił się nade mną.-Hej.-Pocałował mnie.
I oto w tej chwili świat Rosalie Johanson przestał istnieć. Liczyła się ta chwila, moje usta idealnie pasowały do jego. To niewiarygodne ciepło bijące od niego.
-Hej,-Odpowiedziałam nieśmiało, gdy tylko się ode mnie odsuną.- Czy wczorajszy wieczór zmienił jakoś nasze stosunki?
-Stosunki? Ciekawie dobrane słownictwo.- Zaśmiał się.- Chciałem Pani przypomnieć że wczorajszego wieczoru zgodziła się Pani zostać moją żoną.
-Co?- Czy ja się przesłyszałam? Jeżeli tak powiem szczerze że moja mama powiesi mnie na pierwszym słupku jaki zobaczy, a potem moje zwłoki będą zamknięte w klatce i będą jak księżniczka uwięziona w zamku.
-Spokojnie, żartuje.-Nagle siał się poważny.- Ale to chyba nie byłoby aż takie złe,prawda?- Jego oczy były lekko smutne zmieszane ze strachem.
Nie wiem dlaczego ale zauważyłam w nich pewne zranienie, ale nie takie jakbym zraniła go swoją wypowiedzią, ale takie jak cierpi mały zagubiony chłopiec.
-Oczywiście byłoby wspaniale.-Uśmiechnęłam się , ale oczywiście wyglądało to jak grymas. Jego ciało natychmiastowo się rozluźniło.
-To dobrze. Zjedźmy śniadanie a potem odwiozę cię do domu. Wybacz ale mam dziś mnóstwo pracy. Ale chętnie spotkam się z tobą wieczorem.
*~*
Po powrocie do domu miałam mnóstwo czasu na przemyślenie ostatnich dni. Z perspektywy czasu mogę stwierdzić że ten nie miał żadnego sensu, ponieważ:
1. Liam- mój kuzyn- Nie jest żadnym lekarzem. Jako 22 latek dalej myśli że Chiny leżą obok Australii i że musi tam być ciepło. Jest zwykłym pracującym w kawiarni chłopakiem który ma niezwykły głos ale nikt o tym nie wie.
2.Miałoby się stać style sytuacji w niecały tydzień? To nie książka ani serial.
3. Nieskładność wydarzeń
4.Rodzice nigdy by mnie nie zostawili samej w domu.
Cieszę się że Zayn jest taki jaki jest, znaczy się że jestem tym pieprzonym bogaczem który może sobie na wszystko pozwolić, a nie bandytą czy kim tam był w moim śnie. Myślę że Malik jest spokojnym człowiekiem który ma poukładane w głowie i wie co chce zrobić ze swoim życiem w przyszłości.
Nagle z moich rozmyśleń wyrwał mnie dźwięk połączenia w moim telefonie. Spojrzałam na wyświetlacz na którym widniał nadchodzące połączenie od Zayn'a.
-Słucham?
-Witam, masz ochotę na kolacje?- I wiem że od teraz zaczyna się nowy rozdział w moim życiu. Mam nadzieję że lepszy. Nie mam zamiaru tak łatwo z tego zrezygnować. Cieszę się z tego co jest teraz i z tego co nadchodzi. Mam nadzieje że w dalszym życiu nie będę miała takich snów. I że wszystko się teraz na spokojnie ułoży.
-Chętnie.
_________________________________________________________________________________
OSTATNI ROZDZIAŁ! KOCHANI WIEM ŻE NAGLE ZAKOŃCZYŁAM, ALE CHCIAŁABYM POINFORMOWAĆ WAS ŻE BĘDZIE DRUGA CZĘŚĆ OPOWIADANIA POD NAZWĄ ''MYSTERY'' W NIEDŁUGIM CZASIE DODAM WAM LINK DO NOWEJ CZĘŚCI.
CHCIAŁABYM PODZIĘKOWAĆ WAM ZA TEN WSPANIAŁY PONAD ROK. WIEM BYŁY WZLOTY I UPADKI (lol niczym w związku Seleny i Justina XDD) ALE MAM NADZIEJE ŻE W NASTĘPNYM ROKU BĘDZIE LEPIEJ.
DZIEKUJE RÓWNIEŻ ZA TE (jak na tą chwilę)15,775 WYŚWIETLEŃ.
KOCHAM WAS I DO ZOBACZENIA!!!!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)